Nowy Mercedes SL został już wielokrotnie przyłapany na licznych zdjęciach szpiegowskich, jednak za każdym razem pokryty był on szczelną siatką maskującą. Za każdym razem fotografie pochodziły od szpiegów motoryzacyjnych, którzy czyhają na testowane prototypy, jednak tym razem „zdjęcia szpiegowskie” pochodzą od samego Mercedesa. Niemiecka marka chciała przetestować nowego SL przy niecodziennych warunkach drogowych.
Mercedes podjął się testów na specjalnym, zamkniętym torze znajdującym się gdzieś w północnej Szwecji. Niemiecka marka chciała się upewnić, że jej nadchodzący roadster poradzi sobie nawet w bardzo niesprzyjających warunkach dla samochodu pozbawionego stałego dachu. Podczas tych testów Mercedes wprowadzał ostatnie poprawki i kalibrację napędu na wszystkie koła 4Matic, który będzie po raz pierwszy oferowany w modelu SL.
Oczywiście nie jest to ostatni przystanek przed oficjalnym przedstawieniem modelu globalnej publiczności i trafieniem na linie produkcyjne. Niemiecki roadster odbędzie ostatnie testy na ciężkim torze Nurburgring, gdzie jego właściwości jezdne zostaną ostatecznie dopracowane. Dodatkowo, według inżynierów, na północnej części toru „najnowsza interpretacja SL będzie czerpać jeszcze bardziej niż kiedykolwiek wcześniej ze sportowych korzeni”.
Mercedes zapewnia, że wszystkie warianty modelu SL będą pochodziły od sportowej rodziny AMG. Według ostatnich danych pod maską podstawowego modelu spocznie 2-litrowy turbodoładowany motor, który będzie generował około 400 KM mocy. W ofercie znajdzie się również wersja SL63 z 4-litrową V8 z podwójnym turbodoładowaniem, a na samym szczycie oferty znajdzie się hybryda typu plug-in oferująca aż 812 KM mocy.
Mercedes-Benz SL nowej generacji ma zadebiutować jeszcze w tym roku.